Zamki Caladale przeleżały ładnych parę tygodni w siedzibie Portalu nim ktoś w końcu pochylił się nad tym niepozornym, paskudnym pudełkiem. “No dobra, wezmę to”, powiedziałem i zabrałem do ogrania w domu. Wysypałem kafle, rozłożyłem instrukcję i humor z każdym z tych etapów mnie opuszczał. No bo pudło paskudne. No bo kafle słodkie, bajkowe, jak w grze dla dzieci, no bo instrukcja podejrzanie krótka. W co ja się znowu dałem wpakować…
Jest coś takiego w człowieku, że on lubi żeby było ładnie. Oczywiście dla każdego z nas ładnie oznacza coś zupełnie innego, ale mamy w sobie tą wewnętrzną potrzebę, żeby świat wokół nas był w harmonii.
Nie wiedzieć kiedy zapomniałem o tym, że pudło paskudne, że całość trochę dziecinna, że reguły proste i zacząłem w olbrzymim skupieniu budować najlepszy zamek pod słońcem. Włączyła się ta potrzeba harmonii, ta potrzeba układania kafli tak, by wszystko do siebie pasowało, by walczyć o punkty, ale też, ...